:(


08 lutego 2008, 20:08
smutno...może z powodu tego, że jest za dobrze??? wiem, że to dziwne, ale taka jest prawda...idealny facet, idealna rodzinka, idealna jest nawet pogoda, tylko, że ja nie jestem idealna i to boli....Marszczę brew
08 lutego 2008, 22:52
Miałam podobną sytuację... rozważałam nawet opcje skończenia swojego życia. Z chłopakiem zerwałam, z rodziną zaczęłam się kłócić, a sama pracować nad sobą... schudłam, nabrałam pewności siebie (którą po popełnieniu pewnych błędów straciłam), zaczęłam się uczyć i wszystko układało się całkiem inaczej ... teraz natomiast nie mam chłopaka, mam kryzys w rodzinie, przytyłam, jestem w klasie maturalnej, a nic się nie uczę, a moja samoocena i pewność siebie sięgają dna...
Nie jesteś sama z takimi odczuciami... nikt nie mówił, że życie jest lekkie, miłe i przyjemne... jeśli masz wszystko i tak znajdziesz dziurę w całym taka dola kobiety... jestem pewna, że jeżeli znajdziesz sobie jakieś zadania do wykonania tak jak ja kiedyś to przestaniesz myśleć o sobie w ten sposób, a tym bardziej widząc pozytywne efekty swojej ciężkiej pracy. Pozdrawiam i mam nadzieje, że wszystko Ci się ułoży tak jak powinno:*
p.s. doceń to co masz.

Dodaj komentarz